Ukraińcom grozi nowa reforma emerytalna: ile będą musieli odprowadzać ze swoich zarobków.


Rząd Ukrainy opracował reformę emerytalną, która przewiduje odprowadzanie środków z pensji.
Zgodnie z projektem "O obowiązkowym kapitałowym zabezpieczeniu emerytalnym", opracowanym przez Ministerstwo Polityki Społecznej, pracownicy i pracodawcy muszą dokonywać obowiązkowych wpłat do państwowych lub pozapaństwowych funduszy emerytalnych.
W projekcie przewidziano obniżenie stawki Jednolitego Składki na Obowiązkowe Ubezpieczenie Społeczne z 22% do 17% w pierwszym roku, 16% w drugim roku i 15% od trzeciego roku.
Pracownicy muszą dokonywać obowiązkowej kapitałowej wpłaty, która będzie stopniowo wzrastać, oraz mogą zrezygnować z dodatkowej opłaty lub wznowić jej płatność na wniosek pracodawcy.
Pracodawcy będą dokonywać obowiązkowej kapitałowej wpłaty, która będzie zależna od podstawy obliczenia wpłaty kapitałowej przez lata.
Osoby samozatrudnione również muszą dokonywać kapitałowej wpłaty zgodnie z określonym schematem.
Pracodawcy i osoby samozatrudnione muszą dokonywać kapitałowej wpłaty jednocześnie z jednolitą składką społeczną, a brak wykonania tych płatności może prowadzić do kary.
Opłata kapitałowa jest obliczana od wszystkich rodzajów wynagrodzeń pracowników i nie jest traktowana jako podatek.
Uczestnicy systemu muszą wybrać instytucję kapitałowego zabezpieczenia emerytalnego przed rozpoczęciem płatności kapitałowych wpłat. Zostanie również utworzony Państwowy Fundusz Kapitałowego Zabezpieczenia Emerytalnego dla osób, które nie wybrały innej instytucji.
Czytaj także
- Zeleński nazwał terminy możliwej ataku Putina na kraje NATO
- PROWON uruchamia projekt odbudowy społeczności na Ukrainie o wartości 120 mln dolarów
- Trump ogłosił zawarcie rozejmu między Iranem a Izraelem, Netanyahu potwierdził
- Mieszkanie jako poduszka bezpieczeństwa: w Ukrainie pojawił się nowy trend na rynku nieruchomości
- Deszcze i burze ponownie nawiedzą Ukrainę: synoptyk Didenko ostrzegła o kolejnej fali niepogody
- Podwójny cios w hrywnę: analityk wyjaśnił, dlaczego kurs dolara i euro gwałtownie wzrośnie