Skandal w Koziatynie: kierowca autobusu odmówił przejazdu matce zmarłego obrońcy.

Skandal w Koziatynie: kierowca autobusu odmówił przejazdu matce zmarłego obrońcy
Skandal w Koziatynie: kierowca autobusu odmówił przejazdu matce zmarłego obrońcy

Mieszkanka Koziatyna o imieniu Oksana regularnie odwiedza sąsiednią gminę, w której pochowany jest jej syn - zmarły obrońca. Pewnego razu była świadkiem odmowy kierowcy autobusu na przewiezienie jej, mimo jej prawa do ulgowego przejazdu. Kobieta nie zdążyła zdjąć gotówki przed podróżą, co uniemożliwiło podróż.

Weterani miasta zorganizowali spotkanie z przewoźnikiem oraz kierowcą autobusu, aby rozwiązać sytuację. Kierowca już wcześniej odmawiał przewożenia osób uprawnionych do ulg, nawet samego syna Oksany w poprzednich okolicznościach.

'Nawet mój syn, gdy przyjeżdżał do nas na urlop, jeszcze przed rozpoczęciem wojny, kiedy żyliśmy w Koziatynie, a starsza córka w Głuchowcach, Dima od czasu do czasu wyjeżdżał do Głuchowców, aby przywieźć małe dziecko do przedszkola, a potem je odebrać', - powiedziała Oksana. - 'I kilka razy też trafiał na tego kierowcę, wujka Wowę. I on odpowiadał mu krzykiem: 'Nie będę zabierał pasażerów z prawem do ulgowych przejazdów'.'

Podczas spotkania przewoźnik Witalij przeprosił matkę zmarłego żołnierza, mówiąc, że nie może kontrolować każdego kierowcy. Jednak ma wszystkie niezbędne dokumenty do ulgowego przejazdu i ponosi odpowiedzialność za działania swoich podwładnych.

'Przepraszacie mnie, podczas gdy kierowca stoi obok i już dziesięć minut próbuje przeprosić, więc wygląda to tak, jakby chciał, ale nie mógł', - oświadczyła Oksana. - 'To jest nieakceptowalne. Gdybym była kierowcą, wyszłabym, przytuliłabym tego mężczyznę lub tamtego mężczyznę i po prostu powiedziałabym: przepraszam, tak więcej nie będzie. Chciałabym, aby kierowcę na tej trasie wymieniono'.

W rezultacie kierowca w końcu przeprosił Oksanę. Weterani dali przewoźnikowi dwa tygodnie na to, aby odsunął kierowcę od kursów i znalazł mu zastępstwo, w przeciwnym razie zaproponowali zatrzymanie autobusu.

Dodatkowo okazało się, że państwo nie refunduje przewoźnikowi kosztów ulgowych przejazdów pasażerów.

Analiza:

W tej wiadomości pokazano problem odmowy kierowców przewożenia osób uprawnionych do ulg, w szczególności matek zmarłych żołnierzy. Spotkanie weteranów i przewoźnika podkreśliło znaczenie przestrzegania prawa i praw pasażerów. Działania podjęte po konflikcie pokazują, że społeczeństwo i władze rozwiązują takie problemy i szukają kompromisowych rozwiązań.


Czytaj także

Reklama