Amerykański wywiad monitoruje miejsca przechowywania broni chemicznej w Syrii.


Służby wywiadowcze USA uważnie śledzą miejsca przechowywania broni chemicznej w Syrii po upadku reżimu Baszara al-Asada.
Jak donosi The New York Times, agenci wywiadu obserwują oznaki, że siły wspierające Asada przygotowują się do użycia zakazanej broni przeciwko grupom rebeliantów, które opierały się jego reżimowi.
Agencje oceniają, że siły Asada mają ograniczone zapasy broni chemicznej, w tym sarin, substancję paraliżującą układ nerwowy.
W publikacji podano również, że według obserwatorów praw człowieka, Stanów Zjednoczonych i innych krajów, rząd Asada stosował broń chemiczną, w tym substancje paraliżujące i gaz chlorowy. Zastosowanie takiej broni było obserwowane przeciwko rebeliantom, a także przeciwko własnemu narodowi przez 13 lat wojny domowej.
Czytaj także
- Ukraina wzywa do włączenia do Rejestru strat wojennych ofiar od 2014 roku
- Sikorski wymienił nowych możliwych pośredników w negocjacjach z Rosją
- Specjalny trybunał pomoże ukarać przestępców wojennych z Rosji – Tatarow
- Europa i Kanada muszą zwiększyć wydatki na obronę do 5% - admirał Bauer
- Rosja żąda zbyt wiele: Vance o terytorialnych roszczeniach Kremla wobec Ukrainy
- 'Odwracają się od niego': prezydent Niemiec oskarżył Rosję o 'historyczne kłamstwo'