Rosja angażuje byłe więźniarki do ataków na froncie.


Okupacyjne wojska rosyjskie zaczęły angażować byłe więźniarki do atakowania pozycji ukraińskich wojsk na wschodzie Ukrainy. O tym poinformował rzecznik operacyjno-strategicznej grupy wojsk 'Chortycia' Nazar Wołoszyn.
Podkreślił również, że na terytorium Rosji niemal nie pozostały więzienia z powodu mobilizacji skazanych do udziału w wojnie przeciwko Ukrainie.
Co więcej, rosyjskie dowództwo wojskowe przenosi część swoich strategicznych rezerw z innych kierunków do działań ofensywnych na kierunkach pokrowskim, kurachiwskim i czasowych.
Mobilizacja sił do kontrofensywy
Wojska RF przygotowują się do nadchodzącej kontrofensywy i wyparcia Sił Zbrojnych Ukrainy z ich terytorium, informuje Instytut Studiów nad Wojną (ISW). Liczebność rosyjskiej grupy wojskowej w obwodzie kurskim nie jest dramatyczna, jak twierdzą analitycy.
Nieoczekiwane metody ataku
Pomimo długotrwałej wojny, okupanci nadal stosują nietypowe metody atakowania pozycji. O tym powiedział dowódca moździerza z 6. batalionu 'Azow' Ilja Swerbius. Opowiedział, że Rosjanie często przedostają się do pozycji na skuterach, a czasami używają innych nietypowych środków transportu.
Z danych rosyjskich mediów wynika, że około 300 tysięcy rezerwistów przeszło szkolenie w Rosji i jest gotowych do wojny z Ukrainą. W jednostkach rezerwowych utworzono specjalne kompanie szkoleniowe do przygotowania do działań bojowych. O tym informuje 'Nowaja Gazieta'.
Czytaj także
- Rosja „zmazała” przewagę Ukrainy w dronach: niepokojąca prognoza od FT
- Zrobione pospiesznie na korytarzu: Brytyjskie media o propozycji Putina, o której 'nie wiedziała Turcja'
- Zeleński odpowiedział Putinowi w sprawie negocjacji
- Putin ogłosił gotowość do bezpośrednich negocjacji z Ukrainą: wyznaczył datę i miejsce
- Skandal szpiegowski trwa: zatrzymano ukraińskiego byłego dyplomatę w Budapeszcie
- Putin chce wszystkiego: Trump przyznał, dlaczego nie śpi w nocy