Czy okupanci weszli do wsi Hremjacz? Służba Graniczna wydała oświadczenie.


Państwowa Służba Graniczna Ukrainy zdementowała informacje, jakoby rosyjskie grupy dywersyjno-rozpoznawcze weszły do wsi Hremjacz. Według informacji służby, most przez rzekę Sudaść, przy którym postawiono rosyjską flagę, znajduje się w znacznym oddaleniu od granicy, a obszar, w którym działała grupa dywersyjna, jest faktycznie odcięty przez rzeki. Niestety, z powodu ciągłego zalewania terenu niemożliwe jest zbudowanie odpowiednich umocnień. Główne przesłanie jest takie, że siły obrony Ukrainy całkowicie kontrolują kierunek i znajdują się na korzystnych pozycjach, dlatego ludność nie powinna poddawać się informacji psychologicznej przeciwnika.
Warto zaznaczyć, że w sieci rozpowszechniły się informacje, jakoby Rosjanie przeniknęli na terytorium Ukrainy przez granicę obwodu czernihowskiego. Na moście przez rzekę Sudaść okupanci postawili rosyjską flagę. Jednakże ta informacja nie została potwierdzona.
Zaznaczone zostało, że rosyjscy dziennikarze wojskowi twierdzili, że Rosjanie weszli do wsi Hremjacz oraz Muraszki w obwodzie czernihowskim i postawili tam swoje flagi. Jednak te dane również nie zostały potwierdzone.
Wcześniej projekt analityczny Deep State ogłosił, że Rosjanie całkowicie zajęli wieś Illinka, ale Centrum Strategicznych Komunikacji Sił Zbrojnych Ukrainy tę informację zaprzeczało.
Siły obrony Ukrainy zdołały odeprzeć próbę ataku w pobliżu Huliaipola, ale rosyjscy okupanci nadal posuwają się w rejonie Torecka, Kuraszowa, Wuhłedaru oraz na administracyjnej granicy obwodów donieckiego i zaporoskiego.
Czytaj także
- W Czerniowcach wzrosła liczba ofiar po ataku 12 lipca
- Przemyczenie leków w Odessie — co próbowano wwieźć do Ukrainy
- Strzelanina na granicy — zatrzymanie z pościgiem w Odesie
- Didenko ostrzegła przed gradem jutro — które regiony są w niebezpieczeństwie
- W metrze w Kijowie zmieniono ruch pociągów – jaka jest przyczyna
- Miny z Odeszczy mogą dopływać do brzegów Rumunii i Bułgarii