Nowa właścicielka bursztynowego portretu Medwiedczuka skomentowała po raz pierwszy.


ARMA sprzedała bursztynowy portret Wiktora Medwiedczuka na aukcji
Ogólnokrajowe agencja Ukrainy ds. wykrywania, poszukiwania i zarządzania aktywami uzyskanymi z korupcji i innych przestępstw (ARMA) sprzedała na aukcji bursztynowy portret Wiktora Medwiedczuka, stworzony w latach 2000. Portret został wykonany w państwowym przedsiębiorstwie 'Bursztyn' w Równem. Po przeprowadzeniu aukcji zwyciężczynią została Elita Sewastyanowa, która zapłaciła 6 tys. UAH za to dzieło.
Jednakże, Elita Sewastyanowa oświadczyła, że kupiła nie bursztynowy portret Medwiedczuka, lecz obraz 'Trzy niedźwiedzie'. Gazeta 'Glavkom' odkryła na platformie ProZorro. Sprzedaże obraz, który można opisać jako 'Niedźwiadki w sosnowym lesie' z kolekcji Medwiedczuka-Marczanko. Niemniej jednak, ARMA próbowała sprzedać ten obraz dwukrotnie, ale cena nie została przyjęta na aukcjach. Dlatego obecnie nie ma dokumentalnego potwierdzenia twierdzeń Elity Sewastyanowej.
Oprócz bursztynowego portretu, ARMA sprzedała również inne aktywa, które wcześniej należały do rodziny Medwiedczuka-Marczanko. W szczególności obejmowało to 20 luksusowych zegarków (ponad 7 mln UAH), 90 obrazów (902 tys. UAH), samochód Maybach (1,8 mln UAH), dwa quady oraz buggy za ponad 1 mln UAH. Wśród najcenniejszych sprzedanych zegarków były Patek Philippe za 1,27 mln UAH i Breguet za 1,11 mln UAH.
Ogółem, ARMA sprzedała już 70 obrazów z kolekcji Medwiedczuka, w tym bursztynowy portret samego Medwiedczuka. Również w październiku sprzedano ostatni zegarek zarekwirowanej kolekcji Medwiedczuka za 285 tys. UAH.
Czytaj także
- Federalni pracownicy napotkali trudności w biurach i obwinili Trumpa
- «Proputinowska dziennikarka» czy oszczerstwo? Sąd rozstrzygnął spór Kriukowej z wydaniem
- Francuski deputowany wezwał USA do zwrotu Statuy Wolności
- W Kraju Krasnodarskim słychać było wybuchy z powodu ataku dronów
- Tajne choroby Putina. Dziennikarze otrzymali wyniki badań krewnych dyktatora
- Torebki, zabawki, hulajnoga. Pracownicy komunalni z Kropywnyckiego pokazali "skarby" z kanalizacji