Niebezpieczne temperatury: kierowcy przypominają o ważności sezonowej zmiany opon.


Z początkiem jesiennych chłodów w Ukrainie kierowcy rozpoczynają intensywne przygotowania do sezonu zimowego. Szczególne znaczenie ma kwestia wymiany opon letnich na zimowe, co jest istotne dla bezpieczeństwa na drogach.
Zdaniem ekspertów branży motoryzacyjnej główną różnicą między oponami letnimi a zimowymi jest skład materiałów i konstrukcyjne cechy. Opony zimowe wykonane są z bardziej miękkiej gumy, która zachowuje elastyczność nawet przy ujemnych temperaturach i mają specjalny bieżnik dla lepszego przyczepienia do śliskiej powierzchni.
„Używanie opon letnich w zimnym okresie może prowadzić do utraty sterowności pojazdu i zwiększenia drogi hamowania” - ostrzegają specjaliści.
Należy zauważyć, że w ukraińskim ustawodawstwie nie określono dokładnych terminów dla sezonowej wymiany opon. Jednak eksperci zalecają dokonanie wymiany, gdy średnia dobowa temperatura utrzymuje się poniżej 10 stopni Celsjusza, co zazwyczaj ma miejsce pod koniec października lub na początku listopada.
Kierowcom przypomina się również o konieczności kontrolowania stanu bieżnika. Zgodnie z wymaganiami technicznymi minimalna dopuszczalna głębokość bieżnika wynosi:
- 1,6 mm dla samochodów osobowych
- 1 mm dla pojazdów ciężarowych
- 0,8 mm dla motocykli
Za naruszenie tych wymogów przewidziana jest odpowiedzialność administracyjna: grzywna w wysokości od 20 do 40 nieopodatkowanych minimalnych dochodów obywateli, a w przypadku ponownego naruszenia - utrata prawa jazdy na okres do pół roku lub administracyjny areszt na 10 dni.
Czytaj także
- Mieszkanie jako poduszka bezpieczeństwa: w Ukrainie pojawił się nowy trend na rynku nieruchomości
- Deszcze i burze ponownie nawiedzą Ukrainę: synoptyk Didenko ostrzegła o kolejnej fali niepogody
- Podwójny cios w hrywnę: analityk wyjaśnił, dlaczego kurs dolara i euro gwałtownie wzrośnie
- NaftogaZ wyjaśnił Ukraińcom, jak uniknąć długów za gaz
- PFU uprościło dostęp do danych o wypłatach: instrukcja dla emerytów
- Olej słonecznikowy i jaja znów drożeją: co dzieje się z cenami w supermarketach