Na Alasce znaleziono zaginiony samolot: 10 osób zginęło.


Amerykańska straż przybrzeżna znalazła wrak małego samolotu, który nagle stracił wysokość 6 lutego i zniknął bez wieści z 10 osobami na pokładzie.
Wrak samolotu został znaleziony w zaśnieżonym terenie na południowy wschód od Nome, w odległości 34 mil (55 km) od miejsca ostatniego kontaktu radiowego.
Zaginiony samolot, model Cessna 208B Grand Caravan z pilotem i dziewięcioma dorosłymi pasażerami, zniknął w drodze z Unalakleet do nieznanego miejsca 6 lutego. Według straży przybrzeżnej samolot zniknął w pobliżu brzegu Morza Beringa.
Radary wykazały nagły spadek wysokości i prędkości samolotu przed zniknięciem. Przyczyny upadku są na razie nieznane. Rodziny pasażerów zostały poinformowane, ale ich nazwiska nie są ujawniane.
Trwa śledztwo w sprawie tej katastrofy lotniczej.
Przypomnijmy, że 7 lutego w brazylijskim mieście São Paulo miała miejsce katastrofa lotnicza, w wyniku której zginęły dwie osoby.
Wcześniej także informowano o katastrofie w Waszyngtonie, gdzie pasażerski samolot i wojskowy śmigłowiec wpadły do rzeki Potomak. W wyniku tej katastrofy z wody wydobyto 67 ciał. Akcja ratunkowa w tym rejonie została już zakończona.
Czytaj także
- Tajne choroby Putina. Dziennikarze otrzymali wyniki badań krewnych dyktatora
- Torebki, zabawki, hulajnoga. Pracownicy komunalni z Kropywnyckiego pokazali "skarby" z kanalizacji
- Dzień Świętego Patryka: tradycje i historia święta
- Rosjanka, którą uratowało ZSU na Kujawach, skłamała propagandystom o egzekucjach
- Pojawienie się posła Dowhiego na wydarzeniu wolontariuszy wywołało falę oburzenia w sieci
- ZSU wzięli do niewoli zdrajcę, który marzy, aby zabrała go Rosja