Chińscy urzędnicy próbują nawiązać kontakty z kampanią Trumpa - FT.


Chińskim urzędnikom nie udaje się zorganizować spotkań z przedstawicielami sztabu wyborczego Donalda Trumpa i jego zaufanymi osobami
Chiny próbowały nawiązać kontakty z drużyną Donalda Trumpa, korzystając z Cui Tiankai, który był ambasadorem w Waszyngtonie podczas administracji Trumpa. Jednak te próby nie odniosły znaczącego sukcesu, według informacji od ośmiu osób zorientowanych na sytuację w USA i Chinach, podaje Financial Times.
Szef chińskiej inicjatywy politycznej w Instytucie Polityki "America First" twierdzi, że spotkanie z oficjalnymi osobami z Chin przyniosło "bardzo mało korzyści". Poglądy Trumpa na Chiny są dobrze znane, istnieje ryzyko, że spotkania zostaną "nieprawidłowo zinterpretowane" - twierdzi.
Pekin zdaje sobie sprawę, że polityka USA nie stanie się łagodniejsza, niezależnie od tego, kto zwycięży w wyborach. Trump planuje nałożyć wysokie cła na eksport chiński, podczas gdy Kamala Harris, jego konkurentka z Partii Demokratycznej, niedawno powiedziała, że "Ameryka, a nie Chiny" wygra rywalizację w XXI wieku.
Chińczycy bezskutecznie szukali możliwości nawiązania kontaktów z drużyną Trumpa. Istnieje pogląd, że po prostu zbierają informacje wywiadowcze, a nie poszukują rzeczywistych dyskusji z Waszyngtonem.
Źródło: ZN.UA
Czytaj także
- Główny cios jeszcze przed nami: USA ujawnili, jaka zemsta szykuje Putin za samoloty
- W Kijowie nazwano głównego 'wroga': okazał się nim nie Zachód i nie Zełenski
- Ukraina stworzyła balistykę 'potężniejszą niż amerykańskie odpowiedniki': już pomyślnie przetestowano
- Linia frontu na 7 czerwca 2025. Zestawienie Sztabu Generalnego
- Zeleński opowiedział o zniszczonych rosyjskich "Iskanderach"
- 'Nie otrzymają odpoczynku': Rosja postawiła ultimatum Ukrainie