Kellogg wyjaśnił stanowisko USA w sprawie terytorialnych ustępstw Ukrainy i zapowiedział znaczącą umowę.


W czwartek specjalny wysłannik prezydenta USA ds. Rosji i Ukrainy, Keith Kellogg, poinformował o przyszłości terytoriów ukraińskich i perspektywach nowego partnerstwa gospodarczego między krajami. W wywiadzie dla Fox News Kellogg poparł stanowisko amerykańskiego ministra obrony, Pita Hegsetha, o niewielkim prawdopodobieństwie powrotu Ukrainy do granic z 2014 roku po zakończeniu wojny.
Będzie pewna umowa dotycząca potencjalnej utraty terytorium. Ale posłuchajcie, nie musicie tego uznawać.
Dyplomata wykonał analogię historyczną z deklaracją Wellesa z 1940 roku, dotyczącą radzieckiej okupacji krajów bałtyckich.
Kiedy Związek Radziecki podbił kraje bałtyckie, nigdy nie mówiliśmy, że one posiadają te kraje. Mówiliśmy, że po prostu są pod rządami.
Kellogg ujawnił szczegóły nowej inicjatywy gospodarczej USA. Poinformował, że amerykańska strona zaproponowała Ukrainie znaczącą umowę dotyczącą metali ziem rzadkich.
Mówimy o setkach milionów dolarów potencjału minerałów ziem rzadkich, które znajdują się na Ukrainie.
Spodziewane jest, że ta kwestia będzie omawiana podczas spotkania ukraińskiej delegacji z amerykańskimi przedstawicielami na konferencji bezpieczeństwa w Monachium. Kellogg podkreślił, że taka współpraca może stać się dodatkowym gwarantem bezpieczeństwa dla Ukrainy.
Potrzebny jest prawdziwy stabilny pokój, który jest gwarantowany z perspektywy tego, że między wszystkimi stronami istnieje umowa bezpieczeństwa, która jest długoterminowa i bardzo stabilna', - podsumował.
Czytaj także
- 'Nie ze względu na Rosję': Macron ujawnia szczegóły misji pokojowej w Ukrainie bez zgody RF
- To nie jest droga do pokoju: Zełenski ujawnia skalę rosyjskich ostrzałów w 11 obszarach Ukrainy
- Rosja przywróciła kontrolę nad Sużą i zajęła 2 miejscowości: mapy DeepState
- Jedno z krajów Europy odmówiło wsparcia Ukrainy
- Ile Amerykanów popiera podejście Trumpa do relacji z Rosją: badanie CNN
- ISW wyjaśnia, po co Putin odnosi się do 'otoczenia' Sił Zbrojnych Ukrainy w Kursku