Bramkarz reprezentacji Polski zmarł podczas treningu.


Podczas treningu zginął Mateusz Hempe, 32-letni bramkarz klubu z trzeciej ligi w Polsce, Noteci Czarnków. Nieszczęśliwy wypadek miał miejsce, gdy próbował odebrać piłkę, która spadła do rzeki. Mimo prób pomocy ze strony kolegów z drużyny, ich wysiłki okazały się daremne z powodu silnego nurtu. Ciało Mateusza zostało znalezione po 2 godzinach.
Mateusz Hempe, 32-letni bramkarz Noteci Czarnków, który zginął tragicznie podczas treningu 4 listopada, został dziś pochowany na cmentarzu parafialnym w Czarnkowie. W ostatniej drodze towarzyszyli mu najbliżsi, przyjaciele, mieszkańcy i fani pic.twitter.com/e2MEcHyydB
— asta24.pl (@asta24pl) November 8, 2024
Należy zaznaczyć, że Mateusz Hempe miał problemy ze słuchem i reprezentował Polskę wśród osób niesłyszących.
Przypominamy także, że w wieku 45 lat zmarł ukraiński bokser Włodzimierz Usenko. niedawno przeszedł operację serca i był na etapie rekonwalescencji. W 2012 roku doznał udaru.
Czytaj także
- Po raz pierwszy w historii futbolu sędzia transpłciowy poprowadzi międzynarodowy mecz
- Na Donbasie zaginął były zawodnik „Dynamo” i reprezentacji Ukrainy – media
- Malinowski został uznany najlepszym zawodnikiem meczu mistrzostw Włoch
- Usyk zniszczy swój dom, w którym w 2022 roku mieszkali rosyjscy okupanci
- Play-off Ligi Narodów. Belgia ogłosiła skład na mecz z Ukrainą
- Złożenie młodzieżowej reprezentacji Ukrainy na towarzyskie mecze przeciwko Słowenii i Polsce