UE i jej sojusznicy dążą do zaostrzenia limitu cen ropy naftowej z Rosji.


UE i partnerzy omawiają sankcje wobec Rosji i ceny ropy naftowej
W Brukseli odbyło się spotkanie Unii Europejskiej i 12 partnerów, na którym omawiano skuteczność sankcji wobec Rosji i zwiększenie maksymalnego poziomu cen ropy naftowej dla krajów Grupy Siedmiorga (G7).
Środki, które zostały wprowadzone przez G7 wraz z UE pod koniec 2022 roku, opierają się na ustanowieniu ograniczenia cen ropy na poziomie 60 $ za baryłkę. To ograniczenie spowodowało zablokowanie dostępu do zachodnich usług transportowych i ubezpieczeniowych dla ropy kupionej po cenie wyższej niż proponowana. Takie środki miały na celu zmniejszenie finansowania rosyjskiej wojny na Ukrainie.
Jednak z biegiem czasu skuteczność tych ograniczeń zmalała ze względu na wykorzystanie przez Rosję „cienkiej” floty ze starymi tankowcami, które niosą duże ryzyko awarii. Zachodnie kraje zaczęły nakładać sankcje na takie statki w celu przywrócenia handlu.
Spotkaniami dotyczącymi sankcji kierował przedstawiciel UE David O'Sullivan, który w swoim oświadczeniu podczas spotkania zaznaczył, że wiele pracy jeszcze pozostało i wszyscy powinni kontynuować te wysiłki.
Zgodnie z danymi Komisji, Rosja wydała prawie połowę swojego budżetu na obronę i bezpieczeństwo. Twierdzą także, że Rosja płaci teraz za półprzewodniki o 130% więcej i za maszyny przez Turcję i Chiny o ponad 300% więcej niż przed inwazją na Ukrainę. Dlatego UE będzie przyglądać się instytucjom finansowym i przesyłowi towarów z Azji Południowo-Wschodniej przez Chiny, które są używane przez rosyjskich wojskowych.
Należy zauważyć, że Chiny pozostają największym problemem, który trzeba rozwiązać.
Czytaj także
- RF prawdopodobnie przygotowuje się do kolejnych skoordynowanych ataków na Ukrainę – CPD
- Atak Rosji na Ukrainę trwa: w wielu miastach słychać wybuchy
- Amerykański wywiad ujawnia cele Putina w wojnie z Ukrainą
- Linia frontu na dzień 23 maja 2025. Podsumowanie Sztabu Generalnego
- Europa znalazła sposób na uzbrojenie Ukrainy nawet bez pomocy USA
- W wyniku wymiany jeńców do domu wróciło 27 obrońców Mariupola